Nie od dziś wiadomo, że odbudowa oraz modernizacja wielu linii kolejowych w Polsce idzie w parze z podnoszeniem bezpieczeństwa i komfortu pasażerów oraz towarów. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Jednym z ważniejszych elementów systemu kolejowego jest dSAT, czyli system detekcji Stanów Awaryjnych Taboru. Jak możecie się słusznie domyślać, to właśnie na nim skupimy uwagę w dzisiejszym artykule.
Do czego służy system detekcji Stanów Awaryjnych Taboru?Głównym celem dSAT (tzn. system detekcji Stanów Awaryjnych Taboru) jest kontrola oraz wykrycie nieprawidłowości w poruszającym się pociągu i to na wcześniejszym etapie. Wykorzystanie systemów tego typu, zdecydowanie minimalizuje ryzyko wystąpienia niewykrytych awarii, których konsekwencje mogłyby być poważne.
Jak działają urządzenia dSAT?Dobre pytanie. Urządzenia dSAT diagnozują stan kół i to bez konieczności zatrzymania składu. Zwykle dzieli się je na trzy zespoły:
zespół torowy składający się z czujników podczerwieni i czujników światłowodowych – ich zadaniem jest badanie temperatury łożysk i elementów hamulców, a także nacisku pojazdu na szyny. Jak to wygląda w praktyce? A no, gdy pociąg przejeżdża nad czujnikami umieszczonymi w torze, zespół torowy wykonuje kontrolę wagonów i lokomotyw. Aby tego było mało, urządzenie wykrywa również deformacje kół taboru w postaci płaskich miejsc,zespół bazowy – otrzymuje i analizuje informacje z od zespołu torowego. Najczęściej znajduje się w specjalnym kontenerze obok toru, w którym zainstalowany jest komputer odpowiedzialny za przetwarzanie odczytanych danych. Zmierzone wartości są porównywane z wartościami dopuszczalnymi, a następnie wyniki analizy są wysyłane do zespołu terminalowego,zespół terminalowy – znajduje się na najbliższym posterunku ruchu. Do niego trafiają wszystkie dane, które zostały odczytane z zespołu bazowego. Niezależnie od tego, czy system wykrył nieprawidłowości czy też nie, każdy pomiar jest zapisywany w bazie danych, a gdy w pociągu zostały wykryte nieprawidłowości, obsługa terminala dodatkowo musi odnotować ten fakt w elektronicznym rejestrze stanów awaryjnych taboru.Stan „ostrzegawczy” lub „alarmowy” – co dalej?W przypadku stwierdzenia stanu „ostrzegawczego”, informacja trafia do właściciela taboru, który szczegółowo ocenia wagon lub lokomotywę. Z kolei stan „alarmowy” oznacza natychmiastowe zatrzymanie składu (np. z uszkodzonym wagonem). Pojazd jest wyłączany, by nie zagrażać bezpieczeństwu i nie powodować opóźnień innych pociągów. Wszystkie urządzenia współpracują z centralnym systemem informatycznym, co pozwala na śledzenie i analizowanie taboru na całej sieci kolejowej, a także umożliwia współpracę z przewoźnikami odpowiedzialnymi za stan taboru.
Warto podkreślić, że w Polsce wykorzystywane są urządzenia różnych producentów (m.in. urządzenia typu ASDEK produkcji firmy Voestalpine), w ramach systemu dSAT.